O mnie

Blog jest dalszym ciagiem mojego akwarelowego bloga z onetu
Będę go kontynuowała tutaj

piątek, 16 marca 2012

Tęczowy las

Zaczęłam go malować przedwczoraj i przerwałam w połowie, bo nie byłam zadowolona z efektów. Dziś włożyłam kartkę pod wodę i zmyłam ile się dało.
Nie dało się do białego, ale najważniejsze wymyłam, poczekałam aż trochę podeschnie, nałożyłam maskę na pierwszo- i dalszoplanowe brzozy - unikając tym samym błędów sprzed dwóch dni.

 Jak tylko płyn wysechł zmoczyłam kartkę i ponownie położyłam  kolory - ładnie zgranulowały :-) i zlały się tak jak chciałam. Dzięki masce nie musiałam lawirować pędzelkiem pomiędzy drzewami . Pomalowałam tez wstępnie drogę i  miejscami zamaskowałam niedbale i jak tylko podeschło zaś poprawiłam drogę .
wyglądało wtedy tak :





Później juz tylko zdjęcie maski z drzew, poprawienie pni, gałęzi - nie mieszałam za bardzo kolorów - nie chciałam brudzić - efekt końcowy jest więc kolorowy - bardziej niż fotka z której czerpałam natchnienie i kadr :-) (Autorka Arnika - http://arnika.digart.pl/)
I tak się prezentuje :





















Cieszę eis, że nie zmarnowałam tego kawałka papieru a i efekt mnie zadowala :-)

Pozdrawiam Gości serdecznie ... wciąż czekam na wąwóz korzeniowy Romka ...Jak poczekam jeszcze ze dwa dni to zaś mi zapał minie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz