O mnie

Blog jest dalszym ciagiem mojego akwarelowego bloga z onetu
Będę go kontynuowała tutaj

wtorek, 5 marca 2013

Dwa z jednego

Czyli jak uratować choć kawałek ciężkiej pracy :-)

Zmalowałam ostatnio Adasia w lesie - post poniżej -który jest bardziej podobny z sylwetki do mojego ojcam niż siebie. Nic to, w sumie miała byc sylwetka w lesie i jest.
Praca ta spodobała się komuś, kto poprosił, żebym zastąpiła męską sylwetkę - kobiecą. Na szczęście wolałam namalować nowy obrazek niż poprawiać Adasia na kobietę.
Zmalowałam ciut większy, w ciut innej kolorystyce, ale za to udany pod względem światła.
Pani sylwetką podobna do siebie, a, że pod słońce to ino sylwetka się liczyła.
Nie sądziłam, że zamawiający oczekuje większego podobieństwa... Wysłałam fotkę obrazka mailem i otrzymałam odpowiedź, że obrazek w miarę ale jest prośba o poprawienie buzi pani ... Uch!
Jestem zła na siebie, że podjęłam tę próbę... Buzia Pani na obrazku ma pół na 1 cm więc poprawki - akwarelowe - były zdane na niepowodzenie... Wymyłam, zdrapałam, próbowałam zmienić i było coraz gorzej ... W końcu jest koszmarnie.

Było tak : 

Normalnie jestem na siebie zła jak mops !!! Zaś zmarnowany papier i farbki i kupa czasu ... Uch!
Mogłam zmalować kolejny a ten kajś powiesić, a teraz muszę zmalować a ten pociąć na kawałki  panią

Jeden kawałek jest śliczny :D (tych brzóz było mi najbardziej żal stracić )


Drugi do kompletu - mniej śliczny ale i nie tragiczny :-)



Tym sposobem mam  niechęć do zleceń z miniaturowymi ludźmi w roli głównej (a już zwalczyłam w sobie z lekka niechęć do malowania na zamówienie)  , ale mam dyptyk :-) w jednej oprawie może być ładnie :-)


Nie wiem kiedy podejdę do tematu pani w lesie ... Odechciało mi się malowania .... Ciągnie mnie do nitek !!!! Tam się najwyżej kawałek spruje :D


pozdrawiam  :-)

6 komentarzy:

  1. Czasem dobrze sobie zrobić odskocznię, a potem jestem pewna, że pójdzie jak z płatka! A dyptyk wyszedł piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. choć taka pociecha :D Już zamówiłam włóczki i zabiorę się za szal ... koronką brugijską, bo będzie prędzej niż frywolitkowy ... a marzy mi się taki juz dwa lata :D

      Usuń
  2. Och...to barbarzyństwo! Ta akwarela z grzybiarką była super.A ta babka taka zamyślona przystanęła i grzebie coś w koszyku. No i to światło takie realistyczne, jakby ona rzeczywiście była w tym lesie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam już wzór na szal i włóczki jutro dostanę wiec nastrój mi się radykalnie poprawi, bo najchętniej dziergałabym od wczoraj :D

      Usuń
  3. Cudowny ten blog :))))
    Piekne te brzozy,takie lekkie i subtelne.Jak ja bardzo bym chciala umiec tak akwarelami malowac........
    Ale ucze sie ,probuje,nawet na kurs sie zapisalam :)
    A co do dziergania,to ja tez robie szaliczek-szydelkowy z laczonych kolek.Ale teraz odlozylam go ,bo ciagle rysowac mi sie chce :)
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny ten blog :))))
    Piekne te brzozy,takie lekkie i subtelne.Jak ja bardzo bym chciala umiec tak akwarelami malowac........
    Ale ucze sie ,probuje,nawet na kurs sie zapisalam :)
    A co do dziergania,to ja tez robie szaliczek-szydelkowy z laczonych kolek.Ale teraz odlozylam go ,bo ciagle rysowac mi sie chce :)
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń