O mnie

Blog jest dalszym ciagiem mojego akwarelowego bloga z onetu
Będę go kontynuowała tutaj

czwartek, 19 lipca 2012

Dwie smutne akwarele

Jakoś po grudzie to letnie malowanie idzie. A to weny brak, a to nastroju, ale najczęściej mozliwości.
W któryś dzień zmalowałam demoniczną oliwkę ... A miała być śliczna, radosna i takie tam ...
Dziś zaś skończyłam smutasa pt kompozycja depresyjna ...
Też miało być fajnie, lekko, wesoło i uroczo ... Piękny dzień był dwa dni temu, gdy ustawiłam sobie tę kompozycję. Niestety, słonko zaszło i musiałam odłożyć malowanie a dziś kończyłam z fotki którą sobie na szczęście przedwczoraj zrobiłam
Ale ponoć biomet ma się od jutra zmienić - jutro korzystny, pojutro obojetnny, poźniej zaś korzystny i zaś obojętny... Może uda się zmalować coś bardziej optymistycznego zarówno w formie jak i kolorystycznie.


Pozdrawiam Gości i wracam do karmienia ;-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz