No wzięłam sobie do serca opinię mojej Córci (Artystki wielkiej - bez jaj) i patrzyłam na niego, patrzyłam i stwierdziłam, że ma Córcia rację - czegoś w nim jednak brak :-)
Gdybym bardzo chciała domalowałabym Bożenkę i Romka - którzy na fotce się znajdowali i równoważyli ją ... No ale miało być bez ludzi ... domalowałam więc korzenie :D
Teraz jestem jeszcze bardziej zadowolona z efektu końcowego ! Muszę go sobie oprawić i powiesić !
To będzie moja pierwsza akwarela którą oprawiłabym dla siebie :o
Pozdrawiam Gości i Agusię moją kochaną :-) Dziękuję :)
Było pięknie ale teraz jest naprawdę jeszcze piękniej. Nie wiem jak z Bożenką i Romkiem ale same korzenie, które domalowałaś właśnie bardzo zrównoważyły ten obraz. Pięknie!
OdpowiedzUsuńPo dłuższym namyśle stwierdzam, że to jak powrót do Joli drzewowej tej mrocznej bardziej niż kwiecistej. Ma w sobie jakiś owadzi urok.
OdpowiedzUsuńNo bo Jola woli drzewa niż kwiatki :) bo kwiatek owszem, piekny przez moment i znika, by pojawiać się w kolejnych latach i znikać ... a drzewo - im starsze tym piękniejsze i potężniejsze ... Nabywa mocy którą ma nawet po śmierci :-)(pod warunkiem, że nie przerobią go na deski albo papier ... )
Usuńa wracając do obrazka - stracił, czy zyskał na dodatkach ? :)