To taki tymczasowy wpis dopóki nic nowego nie zmaluję. Bardzo mi się chce malować, ale okoliczności nie pozwalaja :( Może pod koniec tygodnia się uda? Piwonie i margerytki przekwitły, dzwonki w pełnym rozkwicie, zakwitają lilie i liliowce a ja się "bujam" od Pawła do Gawła i tracę siły i zdrowie.
Dzis udało nam się sporo załatwić, jutro jeszcze pół dnia jeżdżenia i moooooooooooże od czwartku troszkę stabilizacji, choć czarno to widzę.
Dostałam zaproszenie na udział w plenerze w sierpniu i propozycję żebym podjęła się poprowadzenia kilku zajęć - oczywiście bezpłatnie ... Nie wiem, czy nadaję się na nauczycielkę z moim "blokowaniem" Korci mnie ten wyjazd nawet, jako uczestnika, ale wiem, że moze być nieosiągalny. Już nawet nie wiem, czy pojadę do Wrocka do Romków :( na kilka dni.
Nic nie wiem i ta niewiedza jest wkurzająca.
Jutro kończy się etap szpitalny i zaczyna domowy - w naszym domu i nie wiem jak podołam obowiązkom :(
Poszukuję pielegniarki ale cennik na usługi pielęgniarskie jest koszmarny :o Dwukrotnie przewyższa miesięczny pobyt komercyjny w Zakładzie Opiekuńczo - Leczniczym ...
No nic, jutro może załatwię refundowane pielegniarki, a jak nie, to będę załatwiała do skutku
Tymczasem zmalowałam cos paskudnego - czereśnie w krzywej misce i kwiatki, które miały być kwiatami czarnego bzu - na szczęście zmalowałam to coś na połowie mojego ulubionego formatu - czyli zmalowałam maleństwo wielkości 44x30 cm
fuj
pozdrawiam czytających serdecznie i idę spać :)
Jolu, ten "fuj" mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNa nauczycielkę się nadajesz - ja bardzo dużo skorzystałam s Twojej lekcji.
I dużo siły w sprawach opiekuńczych Ci życzę - bo wyglada na to , że będziesz tej siły bardzo potrzebowała.
Pozdrawiam
Iza Berdowska
Może schudnę ? :D Dzięki Izko !:)
Usuńeinfach wunderschön, die kirschen sind zum reinbeissen, darf ich eine nehmen????? DANKE schmecken richtig süß.......smile
OdpowiedzUsuńliebe grüße aus innsbruck
maria
Schmackhaft! Und danke :)
UsuńJolu, trzymam kciuki za Twoje domowe sprawy! Może przez zmartwienia obraz nie wyszedł Ci tak, jak chciałaś?
OdpowiedzUsuńChociaż jak dla mnie te wisienki są sympatyczne :)
Jagódka
są brudne i mają koszmarnie grube ogonki i bez nie przypomina bzu, ale choć kolor złapałam, bom dwa dni szukała odpowiedniego coby przypominał czereśnie a nie buraki czy żurawinę :D
UsuńZajrzałam tu całkiem przypadkiem, a pozwolę sobie wstępować w każdej wolnej chwili. Pani akwarelki to mistrzostwo świata. Od razu mnie zauroczyły. Ich delikatność sugeruje olbrzymią wrażliwość Pani osoby. Bardzo jestem pod wrażeniem tego, co tu ujrzałam. Pozdrawiam bardzo ciepło. -Joanna Blanka Garmulewicz
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, dziękuję i zapraszam :-)
UsuńAaale że o co chodzi?
OdpowiedzUsuńMiska - widać,ze miska ;-) (w moim wykonaniu to by nie było takie pewne) i widać,że przezroczysta,i nawet głębię ma... a dziki bez wyszedł akuratny,taki bzezowy :-)
Mi tam się podoba!Aż pachnie!