Na prośbę Asi zmalowałam kilka małych akwarelek - formatu a4 - kwiatkowych. Malowałam też je dla siebie - z myślą o warsztatach i moim zastaniu :D...
Wyszły różnie. Większość malowałam bez podrysu i wszystkie bez maski. Kilka wywaliłam w stanie mokrym, bo pierwsze malowałam na jakimś baaaaaaaaaaardzo starym papierze Fabriano i nie bardzo mi się podobały plamy. W sumie dobrych zmalowałam 7... czyli na dzień dzisiejszy mam 74 tegoroczne akwarelki, czyli do wykonania planu brakuje mi 30 . Już wiem, że nie dam rady :D Mooooże po świętach coś malnę, ale od jutra czekają mnie pracowite dni w domu :-)
Poniżej przedstawiam mój trzydniowy dorobek :D w kolejności od najnowszej do najstarszej ;-)
Pozdrawiam Gości serdecznie życząc spokojnych, ciepłych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia !!! :-)
Cudne te akwarelki, wszystkie! Chciałam Ci pogratulować 74 akwarelek w roku! Według mnie to niesamowity dorobek, szczególnie, że większość to duuuuże prace!
OdpowiedzUsuńJestem szczęśliwą posiadaczką jednej z nich :)
OdpowiedzUsuń